środa, 25 czerwca 2008

Jutro do Łodzi - walka trwa. Test z historii fotografii - ciekawe czy i tym razem Murphy się wywiąże ze swoich obowiązków? Sprawdzę to pijąc poranną cafe bianco w uczelnianym bufecie (ciekawe czy znów dostanę 1/2 kubka zamiast całego?...)
Od niedzieli wracam do dopieszczania mgr (wedle wskazówek z ostatniej konsultacji - trzeba dopisać coś o Zamoyskich :/. 8 lipca dzień sądu.


Jestem zmęczona...

Brak komentarzy: