
50% planu pięcioletniego wykonane - dyplom obroniony tylko ta cholerna mgr mnie jeszcze męczy...(dopiero 1 lipca)
Boże - ile to jeszcze będzie za mną chodzić??? Jestem ekstremalnie zmęczona - a nawet nie mam kiedy odpocząć po Zakopanem. W czwartek jadę do Łodzi, trzeba i tam się przygotować - sesja zaliczeniowa, test z hist. foto.... zgroza.
Ale przetrwam! - wszystkim na złość!
Wczoraj udało mi się wyrwać na plener foto - Winów - zawody crossowe - dużo słońca (moje ramiona!), duuuużo kurzu i spoceni faceci na motorach :>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz